„Bo Ty sam, Panie, sprawiasz, że bezpiecznie mieszkam.”
Psalm 4:9
Bezpieczny dom... Każdy człowiek marzy o takim miejscu, choć różnie może rozumieć to bezpieczeństwo. Dla jednych będzie to dom chroniący ich materialne skarby i osiągnięcia, wyposażony w alarmy i inne zabezpieczenia. Dla innych to miejsce, gdzie skarbem są najbliższe, kochające osoby. W takim domu nie musisz udawać, możesz być sobą, a i tak wiesz, że jesteś kochana i akceptowana. Chyba każdy chciałby mieć taki dom, a przecież życie wygląda różnie. Co zrobić, gdy nasz dom nie zapewnia nam bezpieczeństwa, o jakim marzymy? Starożytny autor Psalmu 4 żyje w zagrożeniu. A jednak pisze: Spokojnie się ułożę i zasnę, bo Ty sam, Panie, sprawiasz, że bezpiecznie mieszkam. On znajduje poczucie bezpieczeństwa w Bogu. A w Nowym Testamencie sam Bóg w osobie Jezusa Chrystusa zapewnia: „Pokój zostawiam wam, mój pokój daję wam; nie jak świat daje, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze i niech się nie lęka.” (Ew. Jana 14:27)
Czy z jakiegoś powodu czujesz lęk? Może okoliczności, w których jesteś sprawiają, że trudno ci czuć się bezpiecznie? Przyjdź do Jezusa i proś Go o pokój serca. Skryj się w Bogu, który jest bezpiecznym schronieniem dla wszystkich, którzy Mu ufają.
