Październik 2019

„Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem droga i prawda, i żywot, nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przeze mnie.”

Ewangelia Jana 14:6

Wyobraźmy sobie, że Jezus wypowiada się dzisiaj w mediach: „To Ja jestem jedyną drogą do Boga, tylko Ja jestem źródłem wszelkiej prawdy i tylko Ja mogę dać Wam prawdziwe życie. Nie ma żadnej innej drogi.” Tak współczesnym językiem można sparafrazować słowa Jezusa. Jaka byłaby reakcja słuchających? Jakie komentarze posypałyby się w telewizji, prasie, Internecie? Można sobie wyobrazić, że wielu ludzi wyraziłoby swoje oburzenie. „Jak ktoś śmie przypisywać sobie wyłączne prawo do wygłaszania takich prawd? Przecież każdy ma prawo wierzyć w to, co chce! Ja mam swoją prawdę, a ty swoją i szanujmy się nawzajem. Poza tym do Boga prowadzi wiele dróg i każda jest dobra, jeśli prowadzi do szczęśliwego życia.”

Ale słów Jezusa nie da się zinterpretować inaczej. Poza tym On jest jedyną drogą nie do jakiegoś boga, ale do Ojca, bo tak pokazuje nam prawdziwego Boga. Ojciec to ktoś bliski, kochający, troszczący się, a nie odległe, bezosobowe bóstwo. Może więc warto pójść pod prąd powszechnym oczekiwaniom i posłuchać tego, co Jezus ma nam do powiedzenia o prawdziwym Ojcu w niebie. Zachęcam cię – zacznij w te jesienne wieczory czytać Ewangelię Jana i poznawać, jaki naprawdę jest Bóg.